POZARZĄDOWO DLA UKRAINY - zajęcia dla dzieci ukraińskich. Szukamy wolontariuszy i tłumaczy

wróć

Fundacja Ave we współpracy ze stołecznym Biurem Edukacji i organizacjami pozarządowymi działającymi w Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Edukacji od tygodnia prowadzi wolontariacko pilotażowy projekt zajęć edukacyjno-rekreacyjnych dla dzieci ukraińskich, które przebywają w czasowych punktach pobytowych zlokalizowanych w Warszawie i okolicach.

Obecnie w punktach tych mieszka blisko tysiąc dzieci i młodzieży. Każdego dnia przez kilka godzin różne NGO-sy oraz indywidualni edukatorzy przy wsparciu tłumaczy-wolontariuszy przynoszą najmłodszych uchodźcom odrobinę normalności w ramach zajęć tanecznych, teatralnych, językowych czy zwykłego wspólnego grania w planszówki.  

Pierwsze spotkania odbyły się w już w środę 2 marca i okazały się wielkim sukcesem. – Dzieci z Ukrainy oraz i ich rodzice podkreślali, że bardzo potrzebują takiego oderwania od traumatycznych wspomnień – mówi Justyna Bargielska, pisarka i jedna z edukatorek. – Widać zresztą olbrzymie napięcie. Podczas moich zajęć z mitologii słowiańskiej dzieci same zaczęły rozmawiać o… sile rażenia bomby atomowej.  

Wolontariusze wciąż poszukiwani

Na razie do programu zgłosiło się 30 organizacji, w tym Fundacja Szkatułka, ITTRAD Szansa Ochota czy Stowarzyszenie STOP-KLATKA. Wciąż poszukiwane są NGO-sy i edukatorzy chętni, aby wolontariacko poprowadzić w dogodnym czasie najrozmaitsze zajęcia, które odmienią trudną codzienność dzieciaków i młodzieży z Ukrainy.

– Mamy bieżący kontakt z placówkami, w których przebywają Ukraińcy i chcemy łączyć potencjały. Akcja zaplanowana jest na razie na dwa tygodnie, później będziemy myśleć o stworzeniu długofalowych rozwiązań – wyjaśniają organizatorzy.

  • Organizacje i osoby prywatne zainteresowane udziałem w akcji prosimy o zarejestrowanie się na stronie: KLIKNIJ.
  • Zbierane są również (osobny formularz - KLIKNIJ) zgłoszenia od osób, które mogą wolontariacko zaangażować się w tłumaczenie na język ukraiński lub rosyjski takich zajęć (nie muszą to być dyplomowani tłumacze, ale osoby, które znają ukraiński lub rosyjski).